sobota, 4 kwietnia 2015

[25] Przerwa na reklamę...

Dziś pora na reklamy. A z racji tego, że jest mało (prawie wcale?) fajnych reklam, to odgrzeje trzy starsze, które w okresie swojej bytności na ekranach naszych telewizorów, niezmiernie mnie w*urwiały! Swoją drogą to naprawdę parszywa robota siedzieć i takie toś wymyślać, a później na każdym kroku słyszeć, że jest się debilem, bo się takie coś wymyśliło :| Ale jakoś dziwnie mi ich wszystkich nie żal. Żal mi siebie i tego, że nie wszystkie ich twory można przewinąć. Choć ostatnio coraz częściej zacząłem oglądać programy z odtworzenia, żeby móc z całą przebiegłością uniknąć katorgi przy:

Po pierwsze - Śledziku na raz Lisnera (to jest niemiłosierna żałość intelektualna i absurd w majestacie prawa, bo zastanówcie się jakbyście się poczuli zamawiając pizzę, a jakiś podstarzały amant przywiózłby Wam jakieś zapyziałe pudełeczko śledzia i na przeprosiny za ten nietakt nawet nie dorzucił do tego flaszki? :| Dla mnie to potwarz!).


Po drugie - Jesteś lepszy niż ta praca (tutaj brak mi słów po prostu, jak tylko to słyszę, to mam ochotę tego szczurka zabrać na testy laboratoryjne...)


No i po trzecie - wp.pl "w Polsce" (Osz *urwa! No na całe szczęście, że to się już skończyło, bo doszło by chyba do mordu... w Polsce)


Każdy z tych kasztanów jest siebie wart i ciężko mi powiedzieć, który najbardziej mnie wkurza, ale chyba środkowy ;)

A tak poza tym, to wszystkim Wam, którzy tutaj zajrzą, życzę, żebyście od razu byli seniorami oraz  jak najmniej reklam... w Polsce. a jeśli już ktoś Wam przyniesie śledzia, to żeby miał do niego zimną wódkę ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz