wtorek, 9 czerwca 2015

[133] Książka: "Złe psy. W imię zasad" - Patrryk Vega, Sławomir Opala i in. (2015)

Jak tylko zobaczyłem tę książkę jako nowość wydawniczą od razu wiedziałem, że muszę ją mieć. Z kilku powodów. Po pierwsze, bo cenie sobie dorobek Patryka Vegi i uważam, że robi jedne z najbardziej realistycznych seriali kryminalnych jakie widziałem. Po drugie, rozmawia z prawdziwymi "psami", a realia pracy policjantów z pierwszej ręki, to coś co przyda mi się w dalszych badaniach nad moim projektem. Jaki okazał się ten specyficzny wywiad rzeka? Zapraszam na recenzję!

Użyłem stwierdzenia "specyficzny wywiad rzeka", ponieważ ten tradycyjny powinien się odbywać między dwojgiem interlokutorów. W tym jednak przypadku Vega rozmawia z kilkunastoma policjantami z różnych wydziałów w zależności od kwestii, tematu, pytania wathever. Z tego co można wywnioskować z okładki głównym rozmówca reżysera jest Sławek Opala, pseudonim "Legenda", na którym wzorowana była postać jednego z bohaterów serialu Pitbull Sławka "Despera" Desperskiego. Jednak już to co znajdujemy wewnątrz delikatnie temu przeczy, ponieważ wypowiedzi innych policjantów zajmują w książce zdecydowanie więcej miejsca. Jednak taki zabieg był podyktowany prawdopodobnie tym, że to właśnie z nim Vega spędził prawie dwa lata w roli osoby obserwującej pracę policjantów, często jeżdżąc na rożnego rodzaju akcje i niejednokrotnie ryzykując własnym życiem podczas zatrzymań bandytów. A także tragicznym końcem opowieści Sławomira Opali, który po postrzeleniu swojej brzemiennej dziewczyny został wyrzucony z policji i po pewnym czasie popełnił samobójstwo.

Oprócz samych rozmów, które są niekiedy szalenie wciągające, czasami takie sobie, a niekiedy ledwo zrozumiałe, ciekawy w książce jest również podział i nazwa poszczególnych rozdziałów. Są one wszak zatytułowane jak poszczególne zdania przysięgi policyjnej i na każde z tych zdań-tematów prowadzone są obszerne, czasami szokujące rozmowy wyczerpujące dane zagadnienie. I tak mamy tu do czynienia z następującymi rozdziałami: "Ślubuję pilnie przestrzegać prawa", "Strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia", "Dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej", "Przestrzegać dyscypliny służbowej", "Przestrzegać zasad etyki zawodowej", "Wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych", "Strzeż honoru, godności i dobrego imienia służby".

Wydaje mi się, że pozycja ta będzie nie lada gratką dla wszystkich tych, którzy chcą się dowiedzieć z pierwszej ręki jak wygląda prawdziwa praca i życie policjantów z najtrudniejszych i narażonych na największe niebezpieczeństwo wydziałów w polskiej policji. Oraz jak to piekiełko wygląda od środka. Polecam, ale na pewno nie wszystkim.

Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz