wtorek, 5 stycznia 2016

[179] Książka: "Gajos" - Elżbieta Baniewicz (2013)

"Autorka z wielką elegancją w słowach i erudycją znawcy tematu analizuje każde z dzieł czy to teatralne, czy kinowe, czy telewizyjne, w których pojawiał się główny bohater jej rozważań. Przybliża nam największe sukcesy oraz bardzo skrupulatnie ukazuje etapy przemian wizerunkowych aktora."
                                               - Arkadiusz.


Dziś mam dla was kilka słów o bardzo ciekawej i bardzo ładnej książce pt.: Gajos Elżbiety Baniewicz. Książka w 2013 roku została nagrodzona Piórem Fredry "za bogaty dokumentacyjnie portret wybitnego aktora i jego miejsca w naszej zbiorowej wyobraźni przedstawiony z edytorskim pietyzmem i graficzną wyobraźnią, umożliwiający imaginacyjną podróż przez zapamiętane kreacje i nasze w nich odbicie". Podpisuje się obiema rękami pod werdyktem oraz uzasadnieniem jury i zapraszam na kilka słów o książce!

Elżbieta Baniewicz jest głównie krytyczką teatralną. Zajmuję się tą dziedziną publicystyki od przeszło 40 lat. Ma na swoim koncie również kilka monografii dotyczących wielkich ludzi kina jak m.in.: Kazimierza Kutza, Anny Dymnej oraz omawianego w tej książce Janusza Gajosa. Ponadto jest również wykładowcą w łódzkiej filmówce. Wydaje się, że nie ma odpowiedniejszej osoby, żeby przyjrzeć się karierze i przeanalizować dokonania artystyczne jednego z najznamienitszych polskich aktorów. 

Baniewicz robi to w sposób dokładny lecz nienachalny. Nie zagląda na siłę tam gdzie nie wypada, pod tzw. kołdrę. Stąd też zdecydowana większość informacji zawartych na kartach tej monografii poświęcona jest twórczości aktora i pomija lub przemilcza życie prywatne. Autorka z wielką elegancją w słowach i erudycją znawcy tematu analizuje każde z dzieł czy to teatralne, czy kinowe, czy telewizyjne, w których pojawiał się główny bohater jej rozważań. Przybliża nam największe sukcesy oraz bardzo skrupulatnie ukazuje etapy przemian wizerunkowych aktora - od roli Janka Kosa, poprzez wizerunek czysto komediowy głównie za sprawą woźnego Tureckiego z Kabaretu Olgi Lipińskiej aż do odkrycia go jako wspaniałego aktora dramatycznego - i artystyczne dojrzewanie.

W tym co pisze autorka czuć wielki (i zasłużony, jeśli mam być szczery) szacunek do osoby jak i dokonań Janusza Gajosa. Baniewicz w swoich rozważaniach nie zdaje się jednak tylko na swoje własne odczucia. Bardzo obficie korzysta z wypowiedzi innych osób (głównie recenzji spektakli i filmów), aby w pełni naświetlić kunszt artysty.

Z tych przemyśleń wyłania nam się postać niezwykle utalentowana lecz również szalenie skromna, można powiedzieć introwertyczna. Osoba, która w życiu prywatnym jest tak różna od swoich, często bardzo odważnych kreacji aktorskich, jak to tylko możliwe. Aktora genialny - i nie są to tylko słowa moje czy też autorki, ale najznamienitszych ludzi z branży, a jak wiemy na ich szacunek zawsze najtrudniej zasłużyć.

Moja ocena: 10/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz