czwartek, 31 marca 2016

[187] Książka: "Dream Team" - Jack McCallum (2013)

Dream Team to książka inna niż się spodziewałem. I nie w tym rzecz, że nie opowiada ona o amerykańskiej reprezentacji koszykówki - tzw. "drużynie marzeń" - z Olimpiady w Barcelonie, na której po raz pierwszy dopuszczono do gry zawodowców z NBA (dzięki czemu mogły tam zagrać największe gwiazdy  wszech czasów). Chodzi o to, że opowiada ona nie tylko o niej. I jest to jej największym atutem!


Autor Dream Teamu Jack McCallum - wieloletni dziennikarz magazyny "Sports Ilustrated" - postanowił wziąć na warsztat tę najwspanialszą w dziejach drużynę koszykówki i przyjrzeć się jej naprawdę blisko. Swoją opowieść rozpoczyna od krótkiej, lecz wieloaspektowej biografii (a mówiąc dokładniej życiorysów) najważniejszych aktorów tych wydarzeń (Erwin Magic Johnson, Larry Bird, Michael Jordan, Chris Mullin, David Robinson, Charles Barkley, Patrick Ewing, Christian Laettner, Karl Malone, Clyde Drexler, Scottie Pippen i John Stockton), a także tych, którzy w wyniku zbiegów różnych okoliczności tymi aktorami nie zostali choć mieli prawo tego oczekiwać (głównym z nich był na pewno Isiah Thomas). Oczywiście znajdzie się również sporo o trenerze - Chucku Dalym (oraz jego asystentach, głównie Mike'u Krzyzewskim, obecnym trenerze reprezentacji Stanów Zjednoczonych), który musiał zapanować nad tą wybuchową mieszanką. 


Książka naszpikowana jest ogromną ilością anegdot oraz naprawdę ciekawymi wypowiedziami zawodników. Jeśli dodamy do tego analizę aktualnej i późniejszej kondycji w jakiej znajdowała się liga NBA (na poprawę której wpłynęły głównie trzy nazwiska stanowiące trzon Dream Teamu: Johnson, Bird i później Jordan) to dochodzimy do wniosku, że jest to kawał naprawdę solidnej dziennikarskiej roboty. Autor jednak na tym nie poprzestaje. Stara się ukazać ducha drużyny, nastawienie zawodników, z jakim jechali na zawody oraz ich stosunek wobec przeciwników. Dość dobrze wychodzi mu uchwycenie przyczyn dlaczego to właśnie ta drużyna, a nie żadna inna ma prawo do przydomku Dream Team. Książka staje się ciekawym zapisem ewolucji koszykówki od momentu, kiedy liga była trzeciorzędną rozrywką (czyli czasów przed Magikiem i Birdem) do chwili kiedy koszykarze NBA stali się najbardziej rozpoznawalnymi sportowcami na świecie (w czym oczywiście brylował MJ). McCallun opisując wielki sukces, tak sportowy jak i marketingowy, Dream Teamu porównuje go z dwiema innymi reprezentacjami olimpijskimi, poprzednią i następną, starając się wykazać różnice w nastawieniu i ogólnym wydźwięku ich uczestnictwa w turnieju. O ile kadrze z '88 nie udało się zdobyć złota (skończyło się na brązowym medalu), a koszykarze na Olimpiadzie w Atlancie sięgnęli po złoto, żadnej z nich nie udało się dosięgnąć szczytu. I nie chodzi tutaj o sukces sportowy, bo przecież koszykarze w Atlancie stanęli na najwyższym stopniu podium, co raczej o dorównanie drużynie z 1992 roku w postawie i obrazie jaki wykreowali w oczach kibiców z całego świata. 

McCallum nie stroni również od ukazania wszystkich nieporozumień oraz zgrzytów między członkami drużyny, a także ludźmi z Dream Teamem powiązanymi. Tego jakie było nastawienie do Magica, który kilka miesięcy wcześniej publicznie przyznał się do tego, że jest nosicielem wirusa HIV oraz wpływu najważniejszych zawodników w drużynie na posunięcia kadrowe ludzi odpowiedzialnych za selekcję zawodników do reprezentacji (co skończyło się pominięciem Isiaha Thomasa, który przecież w '89 i '90 roku zdobywał tytuły mistrzowskie z Detroit Pistons). To wszystko daje nam poczuć na własnej skórze jak wielkie znaczenie dla przyszłości koszykówki miały tamte zawody i ta konkretna drużyna.

Polecam tę książkę wszystkim fanom koszykówki, ponieważ jest to świetnie napisany wycinek historii jednej z najpopularniejszych obecnie dyscyplin sportowych zaserwowany nam przez człowieka, który był tak blisko opisywanych wydarzeń, jak to tylko możliwe nie będąc ich uczestnikiem. 

Moja ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz