Już od przeszło 5 miesięcy nie napisałem ani słowa o serialach, a jak wynikało z początkowej idei tego bloga, miał on być właśnie o nich. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Dziś mam zamiar znów wrócić do korzeni i podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat jednej z telewizyjnych serii. Tym razem chodzi o serial "Detektyw Foyle" (którego oryginalna nazwa - "Foyle's War" - jest bardziej adekwatna do prezentowanych w nim treści, ale tak to już niestety bywa z tłumaczeniami).
"Detektyw Foyle" to specyficzny serial pokroju nowego "Sherlocka" lub też serii z Herkulesem Poirotem na podstawie prozy Agathy Christie, którego sezony zawierają bardzo niewiele odcinków (od 2 do 4) a każdy z nich trwa około 95 minut. Dotychczas, na zlecenie brytyjskiej ITV, powstało 8 sezonów (łącznie 25 odcinków), choć przerwy między sezonami niekiedy wynosiły nawet 3 lata (sezon 7 2010 i sezon 8 2013). Sezon 9 jest zaplanowany na rok 2015. Twórcą i pomysłodawcą tego serialu jest brytyjski pisarz i scenarzysta Anthony Horowitz, który w swoim dorobku ma takie telewizyjne serie jak "Robin z Sherwood" (1984-1986), "Poirot" (jeden z epizodów z 1989) i "Morderstwa w Midsomer" (1997-). W tytułowej roli możemy natomiast obejrzeć Michaela Kitchena, któremu towarzyszą Anthony Howell jako sierżant Paul Millner i Honeysuckle Weeks wcielająca się w postać Samanthy Stewart.
Michael Kitchen w roli Foyle'a i Honeysuckle Weeks jako Sam |
Akcja serialu dzieje się w Wielkiej Brytanii w trakcie II wojny światowej. Tytułowy detektyw Foyle nazywa się Christopher i w gruncie rzeczy jest nadinspektorem (co jest oczywistym błędem twórców serialu, bo ten stopień został wprowadzony dopiero w roku 1949). Jest też wdowcem, którego syn Andrew (Julian Ovenden) uczestniczy w działaniach wojennych jako pilot RAFu. Christopher Foyle oprócz tego, że jest weteranem I wojny światowej (po wielu wysiłkach nie udało mu się niestety wziąć czynnego udziału w działaniach wojennych II wojny światowej - tego dowiadujemy się z odcinka pilotarzowego) i świetnym detektywem, ma też mocny kręgosłup moralny i niezachwiane przekonania co do słuszności swoich czynów, które wykonuje w ramach pełnienia służby w Haistings w hrabstwie East Sussex, w południowo-wschodniej Anglii.
Treść każdego z odcinków jest w jakiś sposób skorelowana z działaniami wojennymi jakie prowadziła Wielka Brytania i w jakich uczestniczyli jej mieszkańcy. I mimo tego, że jej obywatele nie mieli bezpośredniego kontaktu z niemieckim agresorem na swojej ziemi (oprócz nalotów, które to były największą zmorą mieszkańców większych miast), to wysiłek i niedogodności spowodowane uczestnictwem kraju w światowym konflikcie odczuwali wszyscy. Serial stara się rok po roku, miesiąc po miesiącu przedstawiać nastroje panujące w Anglii, od początkowej niechęci do obywateli niemieckich zamieszkujących wyspę w otwierającym serie odcinku "Niemka", poprzez stosunek do wojny różnych komunizujących pseudo-pokojowych ugrupowań jako niepotrzebnego trudu w odcinku "Białe piórko", czy też stosunku arystokracji do przedsięwzięć wojennych, które wymuszały na nich niekiedy konfiskatę mienia na użytek np. szpitali wojskowych w odcinku "Ogień nieprzyjacielski". Jednak problemów pokazanych w serialu jest znacznie więcej, bo pojawiają się i kradzieże mienia z bombardowanych domów, stosunek do ludzi, którzy chcą przeczekać wojnę w spokojnych, w miarę luksusowych i bezpiecznych pensjonatach ("Tchórza nora"), oraz ten do "tchórzy", którzy odmówili wzięcia udziału w walce ("Lekcja zabijania", "Czas zabijania"), a także do jeńców wojennych i do żołnierzy amerykańskich stacjonujących na terenie Wielkiej Brytanii.
Wcześniej zaprezentowana para uzupełniona o Anthony'ego Howella, serialowego sierżanta Millnera |
Te wyżej wymienione problemy są jednak tylko tłem, dodatkiem do głównej historii, która zawsze jest morderstwo bądź morderstwa. Choć nie przeczę, że wynika ono bardzo często z problemów jakie wskazałem powyżej. Zbrodnie te, choć niektóre często na pierwszy rzut oka bardzo trywialne i banalne, mają w 99% procentach przypadków bardzo nieoczywistego sprawcę i jeszcze bardziej zawiły motyw, co powoduje, że serial ogląda się z uwagą i zaciekawieniem.
Bardzo dobrze odwzorawanie realia epoki, ciekawa i wciągająca fabuła, dobra gra aktorska i przekonująca oraz dająca się polubić postać głównego bohatera sprawiają, że serial jest solidną pozycją z gatunku opowieści kryminalno-wojennych.
Moja ocena to mocne 7/10.
Moja ocena to mocne 7/10.