No i stało się. Przeczytałem drugą, po Ojcu chrzestnym, książkę Mario Puzo. I powiem szczerze, że powoli zaczynam rozumieć dlaczego The God Father stał się takim klasykiem i zyskał uznanie nie tylko wśród czytelników, ale również widzów na całym świcie (jak zapewne się orientujecie Puzo był współtwórcą scenariusza). Ale dziś będzie o czymś innym. Sześć grobów do Monachium to thriller psychologiczny opowiadający o chęci zemsty. Zemsty za wszelką cenę.
Książka ta została napisana przez Puzo w 1967 (w dwa lata przed Ojcem chrzestnym) jako jedyna z jego powieści pod pseudonimem Mario Cleri. Być może Puzo się jej wstydził, jednak z czystym sumieniem twierdzę, że nie ma czego. Wróćmy jednak do książki. Znajdziemy w niej wszystko to, co tak charakterystyczne dla twórczości Włocha: włoską mafię, życie w powojennych Niemczech, działalność tajnych agentów Amerykańskiego wywiadu. Oraz chęć zemsty. Ta książka jest nią wręcz przepojona.
Głównym bohaterem Six Graves to Munich jest Michael Rogan, genialny matematyk, który po dość nudnym życiu postanowił wreszcie wykorzystać swój nieprzeciętny umysł dla dobra narodu amerykańskiego i wstąpił do służby wywiadowczej. Podczas II wojny światowej jego komórka szpiegowska na terenie okupowanej Francji zostaje jednak rozszyfrowana przez nazistów, a on wraz z żoną trafia do monachijskiego Pałacu Sprawiedliwości na serię przesłuchań. Po śmierci podczas tortur swojej ciężarnej żony i wielu tygodniach poniżania i bicia załamuje się i zdradza Niemcom wszystkie znane sobie szyfry o kody. W zamian za to ma zostać przez nich uwolniony. Niestety, to była tylko gra, ponieważ grupa siedmiu przesłuchujących go oficerów i tak postanawia go zabić. Strzelają mu w tył głowy w momencie kiedy stoi już przebrany w cywilne ciuchy gotowy do wyjścia na wolność. Jego ciało zostaje porzucone na dziedzińcu pałacu wśród dziesiątek innych zwłok. Rogan jednak nie umiera. Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności kula odbija się od czaszki i nie uszkadza mózgu. Po kilku dniach zostaje odnaleziony przez oddziały amerykańskie wkraczające do miasta. Po wielu miesiącach rekonwalescencji i wstawieniu metalowej płytki uzupełniającej kości czaszki Rogan stara się wrócić do normalnego życia. Po pewnym czasie dorabia się milionów na produkcji sprzętu komputerowego (choć po tym "wypadku" może pracować tylko godzinę dziennie, bo jego mózg nie wytrzymuje większych obciążeń). W dziesięć lat po nieudanej próbie morderstwa na jego osobie postanawia wymierzyć swoim oprawcę zasłużoną, w jego mniemaniu, zemstę, aby wreszcie, raz na zawsze, uwolnić się od dręczących go co noc koszmarów z Pałacu Sprawiedliwości i pomścić żonę, swoje nienarodzone dziecko oraz swoje cierpienie. Na swojej drodze spotyka Rosalie, która w momencie ich spotkania pracuje jako prostytutka w jednym z hamburskich domów publicznych na ul St. Pauli. Ta przedziwna para (Rosalie jest piękną młodą Niemką z dość mroczną przeszłością) zakochuje się w sobie i dziewczyna postanawia pomóc Mikeowi w jego planach.
W tej dość krótkiej powieści (niespełna 260 stron) Puzo zręcznie prezentuje rys charakterologiczny każdej z postaci; ich motywacje popychające do takich a nie innych decyzji i wyborów życiowych. W bardzo ciekawy sposób przedstawia również wątek zemsty za wszelką cenę, ponieważ z każdym kolejnym rozdziałem nie wydaje się ona dla czytelnika już taka zasadna, jednak każdy z bohaterów ma swoje racje i postępuje zgodnie ze swoimi zapatrywaniami nie kierując się żadnymi racjonalnymi albo obiektywnymi opiniami z zewnątrz. Dotyczy to głównie Rogana, choć nie tylko.
Całość czyta się błyskawicznie (ja skończyłem książkę w jeden wieczór), ponieważ zarówno styl i prowadzenie akcji są mistrzowskie jak na ten typ literatury. Nie ma w niej żadnych mielizn fabularny, cała opowieść posuwa się do przodu w dość szybkim tempie biorąc nawet pod uwagę liczne retrospekcje przedstawiające nam najważniejsze wątki z przeszłości głównych bohaterów. Nie pozostaje mi nic innego jak wyrazić pragnienia, aby takich książek było więcej.
Moja ocena 7!/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz