Dziś druga odsłona badassów, tym razem tych mniejszego kalibru, którzy jednak z racji swojego popychlostwa byli w bliższych (czasami nawet dosłownie) kontaktach z agentem, ponieważ ich głównym zadaniem było uśmiercenie naszego pupila. Zapraszam!
10. Richard Kiel - Jaws
Absurdalny, wielki, nieporadny, przypominający trochę upośledzone dziecko facet z "żelazną" szczęką. Znalazłem dla niego miejsce na tej liście tylko dlatego, że pojawił się aż w dwóch częściach. Powodem takiego stanu rzeczy był fakt jego praktycznej niezniszczalności. Drugą ciekawostką jest też fakt, że pod koniec swojej przestępczej kariery nawrócił się na dobro (oczywiście wszystko dzięki miłości) i w ostatnich scenach Moonrakera pomógł Bondowi pokonać Hugo Daxa. Ogólnie jednak był żałosny.
9. Julius W. Harris - Tee Hee
Śmiejący się non stop czarnoskóry wyznawca voo doo. Absurdalna postać, jednak dość charakterystyczna i zapadająca w pamięć. Dodatkowo pochodząca z tego najżałośniejszego okresu Bondów, czyli z lat 70., więc wyposażona w jakiś gadżet sprawiający, że będzie bardziej "przerażający" i groźniejszy. W jego przypadku jest to zgniataczka do puszek zamiast rączki. Oczywiście zrobiona tak nieudolnie, że wisiała prawie koło kostki u nogi...
8. Benicio Del Toro - Dario
Bardzo charyzmatyczny zbój Franza Sancheza o psychopatycznym wyglądzie i
zachowaniu kogoś będącego ciągle pod wpływem środków psychoaktywnych.
Świetna kreacja młodego i jakże innego od tego, którego znamy obecnie
Benicio Del Toro.
7. Robert Shaw - Red Grant
Twardy psychopata, maszyna do zabijania. Specjalnie szkolony w ośrodku treningowym SPECTRE do uśmiercenia agenta 007. Niestety był jedynie maszyną wykonującą zadania. Jak wszyscy przeciwnicy Bonda zginął. W jego przypadku nie w porę "wysiadł" z pociągu.
6. Lotte Lenya - Rosa Klebb
Rosa Klebb, była pułkownik radzieckiego wywiadu. Bezwzględna i całym zgniłym sercem oddana organizacji. Inteligentna i przebiegła. Nie cofnie się przed niczym, żeby osiągnąć zamierzone cele. Wszystko byłoby pięknie, ładnie gdyby była o 30 lat młodsza, ze 40 razy ładniejsza i trochę wyższa. Wtedy mogłaby sama uwieść Bonda i wykonać zadanie. W przeciwnym wypadku musi polegać na innych, a inni nie są tak oddani sprawie jak ona, co w konsekwencji doprowadzi do jej śmierci.
5. Harold Sakata - Oddjob
Niezwykle silny mały grubciasek, który w rondzie swojego kapelutka ma wszyty kawał zabójczo ostrej blachy. Bez najmniejszego zastanowienia wykonuje wszystkie polecenia swojego pryncypała. Zajmuje mało miejsca i z uwagi na to że (chyba) nie ma języka prawie się nie odzywa (wydaje z siebie tylko dźwięki podobne do małpy). Po prostu idealny podręczny morderca.
4. Rick Yune - Zao
Koleżka Gustava Gravesa aka pułkownika Moona, który po magicznych zabiegach ze zmianą DNA zmienił również swój wygląd. Lojalny, niebezpieczny, świetnie wyszkolony. Był sporym problemem dla Piercea Brosnana i Halle Berry, jednak w pewnym momencie jak oni wszyscy również jego ozdobiona diamentami buźka wydała ostatnie tchnienie.
3. Robert Carlyle - Renard
Gość z pociskiem w głowie, który z każdym dniem przybliża go do grobu. Jednak zanim to zrobi sprawia, że staje się coraz silniejszy i "nieczuły" (pocisk zniszczył receptory w mózgu odpowiadające za dotyk). Inteligentny terrorysta, który nie cofnie się przez niczym, póki nie sprawi, że jego ukochana zostanie jedną z najpotężniejszych i najbogatszych kobiet na świecie.
2. Bruce Glover - Mr. Wint i Putter Smith - Mr. Kidd
Dwóch
największych zwyrodnialców jakich widziały wszystkie serie Bondów.
Typowi psychole. Uśmieszki, czułe gesty, ugłaskane choć wstrętne mordy a
przy tym są zdolni do najprzeróżniejszych okrucieństw, które wykonują
bez mrugnięcia z uśmiechem na ustach. Prawdopodobnie pedały.
1. Dave Bautista - Mr. Hinx
Jedyne co się udało twórcom Spectre to stworzenie naprawdę charyzmatycznego i groźnego przeciwnika dla Bonda w postaci Mr. Hinxa. Wielki, bezwzględny, okrutny gość z ciekawym dwulufowym pistolecikiem, pięknym samochodem i co też istotne, dobrze wyglądający w garniturze. Żaden obłąkaniec. Raczej wyrachowany fachowiec, który jednak, podobnie jak Grant, nie w porę wysiadł z pociągu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz