środa, 20 stycznia 2016

[180] Książka: "James Bond. Szpieg, którego kochamy" - Michał Grzesiek (2011)

Wydawnictwo Bukowy Las, a przede wszystkim autor - Michał Grzesiek, jakiś czas temu zaproponowali nie lada gratkę dla wszystkich fanów "najdłuższego serialu w historii kina", czyli filmowych przygód Jamesa Bonda. Ja trafiłem na tę książkę na jakiejś wyprzedaży kilka miesięcy temu, i choć nie jestem psychofanem agenta 007, to jednak bardzo lubię filmy z nim w roli głównej (i jak to ostatnio ustaliliśmy z Cynamonowym różnorodną bezużyteczną wiedzę), więc postanowiłem stać się posiadaczem tej liczącej 580 stron (z czego sam tekst bez spisu treści i przypisów liczy ponad 560 stron) obszernej monografii. Jej recenzja powinna pojawić się jeszcze w grudniu ubiegłego roku, żeby dopełnić cykl bondowskich rankingów, jednak co się odwlecze to nie uciecze i na recenzję zapraszam dziś.
 

Próba opisu zawartości tej książki jest trywialna i nie stanowi żadnego problemu, ponieważ jest to po prostu bardzo dokładna analiza każdego z odcinków bondowskiej serii. Autor zaczyna od bardzo krótkiego wstępu, a zaraz po nim rozkłada na pojedyncze sceny każdy film - od pierwszego Dr No kończąc na ostatnim (w momencie publikacji) Quantum of Solace  - przypominając fabularny przebieg, żeby po chwili zagłębić się w niuanse i ciekawostki związane z jej kręceniem. I muszę przyznać, że jest to usiany wypowiedziami ekipy kalejdoskop ciekawostek! Grzesiek nie pomija też informacji związanych z kompletowaniem obsady, a także perturbacji i wszelkich problemów, na które podczas pracy nad każdym z odcinków napotykali producenci serii (początkowo Albert R. Broccoli, Harry Saltzman, a później przyrodnie rodzeństwo Michael G. Willson i Barbara Broccoli - pasierb i córka Alberta). 

Z książki tej każdy fan wyniesie setki bezcennych informacji, zebranych przez autora i podanych w jednym prostym do nawigacji miejscu. Bo ile czasu zajęłoby dotarcie do informacji pozwalających stwierdzić, który z odtwórców postaci Bonda był najbardziej "podatnym" na kontuzje i choroby "ciapciakiem", a który największym twardzielem? Kogo ta kreacja najbardziej zmęczyła i najbardziej się od niej odciął? Jacy inni aktorzy na przestrzeni lat byli brani pod uwagę do obsadzenia w roli agenta 007? Który z aktorów najwięcej razy pojawił się w serii (to akurat łatwe), czy też która aktorka najwięcej razy zagrała dziewczynę Bonda (to już trudniejsze)? Ale nie tylko ciekawostki kadrowe są wielką zaletą tej książki. Równie interesująca wydaje się ilość anegdot z planu, a także częste rozwinięcie albo dopowiedzenie wielu wątków pominiętych w filmowych odsłonach serii (jak na przykład biografia kilku postaci, na które twórcy nie znaleźli już miejsca w swoich ekranowych obrazach). Lub też to, jak nazywa się dokładnie postać kreowana przez Judi Dench czy też kim był prawdziwy James Bond, od którego Ian Fleming "pożyczył" personalia dla swojego agenta oraz, w którym filmie zostaje nam to subtelnie acz wyraźnie zaprezentowane? Te wszystkie informacje, a także wiele, wiele więcej znajdziecie na stronach tej bondowskiej monografii. 

Polecam tę książkę wszystkim fanom serii, fanom kina w ogóle, a także tym, którzy lubią zabłysnąć w towarzystwie, ponieważ można w niej znaleźć naprawdę zaskakujące niekiedy fakty i anegdoty.

Moja ocena: 7.5/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...