poniedziałek, 9 września 2013

[22] Książka: "Sekrety La Roja" - Miguel Ángel Díaz (2012)


"Sekrety La Roja" to ostatnia z sześciu książek o tematyce piłkarskiej jakie, w porywie piłkarskiego szału, nabyłem tuż przed EURO 2012 w Polsce i na Ukrainie w jakiejś super promocji. Jak widzicie, przeczytanie ich trochę mi zajęło i w sumie jestem dość rozczarowany, bo ten komplet nie spełnił moich oczekiwań. 

Tylko dla uściślenia, i być może jeśli kogoś by zrzerała tzw. ciekawość, podam jakie tytuły złożyły się na ten set:
- "Sekrety La Roja" - Miguel Ángel Díaz 5/10
- "Barça. Za kulisami najlepszej drużyny świata" - Hunter Graham 6/10
- "Wayne Rooney. Moja historia" - Wayne Rooney 4/10
- "Messi. Historia chłopca, który stał się legendą" - Luca Caioli6/10
- "Ronaldo. Obsesja doskonałości" - Luca Caioli 5/10
- "Ja, Ibra" - David Lagercrantz, Zlatan Ibrahimović 7/10

Podałem także noty jakie wystawiłem każdej z książek, a co do recenzji to prawdopodobnie większość z nich można przeczytać na moim profilu na LC.pl, bo kiedy przystępowałem do lektury większości z nich, nie prowadziłem jeszcze bloga. Ale dość tego wprowadzenia. Trzeba wreszcie przejść do oceny samej książki.

A książka nie jest rewelacyjna. Jak już wcześniej pisałem w poście dotyczącym "Barcy...", książka skupia się tylko na czasach w miarę "współczesnych" i przeprowadza nas przez ostatnie sukcesy reprezentacji, czyli jedynie przez rządy Luisa Aragonésa i Visente Del Bosque. Poznajemy w niej co prawda sylwetki wszystkich najważniejszych piłkarz, ich przydomki, nawyki, zwyczaje, fobie i przesądy (kto co i jak robi przed meczem, bo myśli, że przyniesie mu to szczęście). Mamy też wgląd w "śledztwo" jakie przeprowadził autor książki w sprawie odsunięcia Raula od reprezentacji, ale niestety nie dowiadujemy się nic ponad to co sami zainteresowani mówili w mediach, bo nikt się nie uzewnętrzniał bardziej niż wcześniej. A to, moim zdaniem, odrobinę za mało.

Jest też w książce sporo rzeczy zupełnie niepotrzebnych dla przeciętnego fana futbolu, jak choćby bardzo skrupulatne przedstawienie zasad działania i dokładne wyniki totalizatora (forma zakładów) jakie prowadziła całą drużyna Hiszpanii w trakcie trwania jakiejś większej imprezy (każdy z zawodników typował wyniki wszystkich meczów fazy grupowej, później kiedy były już znane drużyny grające w dalszej fazie, to też kolejnych meczów, dodatkowo króla strzelców itp.). Z tego co pamiętam ciągnęło się to przez kilkadziesiąt stron mojego ebooka i po prostu je przewinąłem. Dodatkowo rzeczą dla mnie zupełnie zbędną był cały ranking Castrola, w którym były noty wszystkich piłkarzy reprezentacji. I kolejną rzeczą, która wydała mi się zbyt wyeksponowana była analiza całego menu i jego zmiany na przełomie tych kilku lat. No sorry, ale po co mi to wiedzieć, co w danym momencie każdy z zawodników dostał na obiad, na śniadanie i nawet na kolację :| Przerost formy nad treścią.

Podsumowując, książka "Sekrety La Roja" jest miejscami ciekawa i gdyby nie te wszystkie mankamenty, które wymieniłem  mogłaby nawet otrzymać notę 6.5/10, jednak troszkę mnie zmęczyła i rozczarowała, więc tak jak to napisałem na początku, 5/10.

Natomiast co do mojego całego czytelniczego piłkarskiego cyklu muszę stwierdzić, że najciekawsza była biografia Zlatana Ibrahimovicia, który powiedział o sobie najwięcej i wydawało mi się, że mówił najbardziej szczerze i bez ogródek, krygowania się i nadmiernego wybielania. Najgorsza natomiast wydała mi się autobiografia Wanye'a Rooneya, który zrobił z ciebie w tej książce tak grzecznego chłopca, że jego historię można by czytać dzieciom na dobranoc.

8 komentarzy:

  1. Fajna książeczka do poprzeglądania. Cała by mnie raczej nie zainteresowała (np. te posiłki, totalizator), ale np. ranking ocen Castrola wydaje mi się całkiem przydatny. Szkoda, że tak po łebkach polecieli i nie ma nic o poprzednich temach reprezentacji, które również byłyby bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zdecydowanie. Szkoda właśnie, że nic nie było o poprzednich latach, a nawet jeśli było to tak po łebkach, że tego nie zanotowałem w pamięci :/ Moim zdaniem tylko dla fanów La Rojy i to takich "Całym sercem". Reszty raczej nie zainteresuje ;)

      Usuń
  2. Jako baba powiem tak: popatrzeć jak chłopcy wysilają się na murawie - tak, ale czytać o tym - nigdy w życiu. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie bardzo przeciętna seria, teraz jest taki wysyp trochę na rynku wydawniczym odnośnie piłki nożnej i myślę, że można znaleźć ciekawsze pozycje. Niektóre, chętnie bym przeczytała, a co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No sporo się tego pojawiło, bo ludzie zauważyli, że można na tym zrobić dobre pieniądze. Niestety nie idzie za tym boomem jakoś publikacji. Ja bardzo żałuje, że już przeminęły te czasy kiedy to piłkarz pisał biografię kiedy już skończył karierę. Nie, teraz gość ma 25 lat i już książki o nim piszą, bo taki jest sławny i popularny :( Żałosne. Albo ten Dżastin Bimber, 15 lat miał jak pierwszą książkę o nim napisali :( Płakać się chce.

      A możesz coś polecić z tej tematyki, co Ty uważasz za godne przeczytania? Ja mam jeszcze dwie pozycje dotyczące piłkarzy (biografię Erica Cantony i Smolarka, ale te trzymam na lepsze czasy, bo wydaje mi się, że będą zdecydowanie lepsze) i jedną koszykarza (Denisa Rodmana), ale z chęcią dowiem się o czymś o czym jeszcze nie słyszałem :)

      Usuń
    2. Niestety, ale muszę się z Tobą zgodzić, liczy się kasa, a nie jakość, dlatego też większość lektur wypożyczam z biblioteki, jeśli mi się dana pozycja spodoba na tyle, że chciałabym ją koniecznie mieć, to wtedy dokonuje zakupu. Mam zapisane w swojej "księdze must have", tylko mi gdzieś zaginęła, bo jestem w trakcie porządków generalnych, ale dam znać, jeśli ją odnajdę. Generalnie to jestem fanatyczką siatkówki, ale niestety ilość publikacji na ten temat jest znikoma, albo nic o tym nie wiem ;)dlatego zaczęłam podczytywać piłkę nożną :)

      Usuń
    3. No rzeczywiście, o siatkówce nie ma zbyt wiele książek, jeśli w ogóle jakieś są :| Nie jest to sport aż tak wielbiony żeby jego przedstawiciele byli opisywani w książkach. A szkoda, bo pewnie wielu z nich miałoby nam do opowiedzenia ciekawą historię. ja niestety nie słyszałem o żadnej książce traktującej o tym sporcie, więc Cię nie wspomogę. Ale jak odnajdziesz swoją "księgę" to czekam na jakieś podpowiedzi ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...